W sam raz dla wielbicieli tego ponadczasowego filmu.
Przeminęło z wiatrem jest dziełem wyjątkowym i stanowi bardzo ważną część historii kina. To jeden z tych filmów, których nie chciałabym ujrzeć w nowej wersji z innymi aktorami i mam nadzieję, że nikt nigdy nie porwie się na to, by zekranizować powieść Margaret Mitchell ponownie. Nie jestem pewna czy sequel odniósłby choć w małej części taki sukces jak oryginał. Wszystko tu jest niepowtarzalne. Obsada, scenariusz, muzyka, scenografia, kostiumy – dosłownie każda scena, każdy dialog. Historia wielkiego romansu Scarlett i Rhetta nie potrzebuje rekomendacji. Ten film wypada znać, jest ponadczasowy i według mnie przez lata nie stracił nic ze swojej siły. Dokładnie dziś 15 grudnia dzieło obchodzi swój okrągły jubileusz bowiem mija już 80 lat od premiery. Z tej okazji postanowiłam zebrać ciekawostki i fakty na temat tej wielkiej obsypanej nagrodami produkcji.
Vivien Leigh
- Zarówno rodzice aktorki jak i granej przez nią postaci są francuskiego i irlandzkiego pochodzenia.
- Podczas przesłuchania Vivien nie potrafiła wypowiedzieć swoich kwestii bez charakterystycznego brytyjskiego akcentu. Pierwszy reżyser George Cukor wstał, podszedł do młodej aktorki i wymierzył jej cios w twarz. Vivien była tak zaskoczona, że zareagowała tylko śmiechem. Dostała rolę Scarlett, a z Cukorem się zaprzyjaźniła.
- W scenie gdy wygłodniała i wyczerpana, ale też wściekła Scarlett biegnie na pole i pożera brudne marchewki, aktorka zdaniem filmowców obecnych na planie nie poradziła sobie z realistycznymi odgłosami, jakie miały towarzyszyć przy łapczywym zjadaniu marchwi i ich zrzucaniu. Na pomoc ruszyła koleżanka z planu, Olivia de Havilland wcielająca się w rolę Melanie. To ona wydaje dźwięki, które słyszy widz. Zostały dograne już w postprodukcji.
- Vivien Leigh pojawia się w filmie dokładnie 2 godziny 23 minuty i 32 sekundy. To sprawia, że jest najdłużej grającą aktorką w jednym filmie nagrodzoną Oscarem za rolę pierwszoplanową.
- Nierówne płace w Hollywood? Za rolę Scarlett, Leigh otrzymała około 30 000 dolarów. Mimo, że na planie pracowała 125 dni, a Clark Gable 71 jej płaca była o wiele niższa. Ile zarobił Clark? Dowiecie się w dalszej części tekstu.
- Kiedy Vivien Leigh grała w Przeminęło z wiatrem wyglądała bardzo młodzieńczo mając 25 lat (początkowe sceny ukazują Scarlett w wieku 16 lat). Jej filmowa matka była grana przez jedynie trzy lata starszą Barbarę O’Neil.
- Fani książki zostali poproszeni o zagłosowanie na aktorkę, która powinna wcielić się w rolę Scarlett O’Hary. Spośród kilkuset głosów Vivien otrzymała tylko jeden.
- Mimo, że chemia między dwojgiem głównych bohaterów jest aż nadto widoczna, Leigh nie cieszyła się wcale na sceny pocałunków z Clarkiem Gable. Uważała, że ma okropny zapach z ust i odstraszały ją sztuczne zęby aktora.
- Vivien Leigh nałogowo paliła na planie papierosy. Mówi się, że wypalała aż 4 paczki dziennie, podczas gdy Gable palił ich 3.
- Aktorka miała dwie lewe nogi do tańca toteż tancerka Sally De Marco zastąpiła ją w scenach tanecznych.
Clark Gable
- Clark szczerze nie znosił filmu, który przyniósł mu największą sławę gdyż uważał go za zbyt kobiecy. Podobnie nie darzył sympatią swojego bohatera. Właściwie zagrał w Przeminęło z wiatrem tylko dla pieniędzy. Zarobił na tyle dużo, że stać go było na rozwód z żoną, która stała na drodze do poślubienia aktorki Carole Lombard, z którą to wdał się w płomienny romans (wspominam o tym w jednym z zeszłorocznych tekstów).
- Zanim słynny gwiazdor wcielił się w rolę Rhetta Butlera zastanawiano się nad innym aktorem. Gary Cooper zrezygnował z roli. Ba, nie szczędził zgryźliwych opinii wyrażając szczerą obawę, że Przeminęło z wiatrem będzie największą porażką w historii Hollywood i cieszy się, że to Gable a nie on upadnie na twarz. Czas pokazał jak bardzo się mylił.
- Clark Gable bardzo nie chciał pokazywać na ekranie łez. Uważał, że to niemęskie i próbował wymusić na producentach filmu zmianę scenariusza. Zagroził nawet, że odejdzie jeśli nie ulegną. Natomiast reżyserzy zagrozili aktorowi, że jeśli nie zapłacze z pewnością go wyrzucą z planu i straci resztę honorarium. To Olivia de Havilland przekonała aktora, by pogodził się ze scenariuszem (towarzyszy mu w tej wzruszającej scenie).
- Gable za swoją rolę otrzymał 120 000 dolarów. To niemal 4 razy więcej pieniędzy od gaży partnerującej mu na pierwszym planie Vivien Leigh (szacuje się, że aktorka zarobiła od 25-30 000 dolarów).
Hattie McDaniel
- Odtwórczyni roli Mammy była pierwszą afroamerykańską aktorką, która otrzymała Oscara i pierwszą nominowaną do tej nagrody czarnoskórą aktorką w historii. Hattie pokonała także koleżankę z planu Olivię de Havilland nominowaną w tej samej kategorii (najlepsza aktorka drugoplanowa).
- Mylą się jednak ci, którzy myślą, że w pełni cieszyła się tym wielkim sukcesem. Gala rozdania Oscarów odbyła się w lutym 1940 roku, a w Stanach Zjednoczonych obowiązywała nadal segregacja rasowa. Hattie McDaniel i jej towarzyszowi nie zezwolono na zajęcie miejsc u boku ekipy pracującej na planie.
- Z tego samego powodu aktorka nie mogła także uczestniczyć w oficjalnej premierze Przeminęło z wiatrem 15 grudnia 1939 roku. Clark Gable nie krył oburzenia i postanowił nawoływać do bojkotu przyjęcia. Sam zjawił się tylko na pokazie filmu. To Hattie McDaniel namawiała go, by został po premierze dłużej twierdząc, że i tak nie zamierzała się wybierać na to wydarzenie. Oboje pozostali długoletnimi przyjaciółmi.
- Dziś McDaniel ma dwie gwiazdy w Alei Gwiazd w Los Angeles, jedną za śpiew w radio, drugą za aktorstwo.
- Na aukcjach można kupić lalkę przedstawiającą służącą Mammy z wystającą spod spódnicy słynną halką z czerwonej tafty – fikuśnym prezentem od Rhetta Butlera.
Autorka książki Margaret Mitchell
- Na początku autorka Przeminęło z wiatrem chętnie widziała inną parę aktorską w głównych rolach. Scarlett miała być Miriam Hopkins a Rhettem Charles Boyer. Ostatecznie jednak osobiście zaakceptowała wybór Vivien Leigh.
- Swoją słynną powieść Margaret Mitchell napisała… z nudów. Mając 25 lat zaszyła się w domu po tym jak wzięła zwolnienie z pracy, by leczyć kilka schorzeń w tym zranioną kostkę. Powrót do zdrowia zajął jednak tak dużo czasu, że zaczęła pisać. Ostatecznie pisarka spędziła ponad dekadę na wymyślaniu fabuły i losów swoich bohaterów. W sumie napisała 63 rozdziały powieści.
- Niewielu wiedziało, że Margaret tworzy. Swoją pracę ukrywała nawet przed rodziną i przyjaciółmi. Gdy ktoś niespodziewanie ją zaskoczył, szybko chowała kartki w schowku pod podłogą.
- Mimo, że Mitchell pracowała 10 lat nad książką nie miała wcale zamiaru jej wydać. Po kłótni z jednym z przyjaciół zrezygnowana zaniosła manuskrypt do wydawcy. Po powrocie do domu uznała, że popełniła błąd i wysłała telegram o treści Zmieniłam zdanie. Odeślijcie rękopis z powrotem.
- Przez wiele lat główna bohaterka powieści nosiła imię nie Scarlett, a Pansy. Wydawca zażądał jednak zmiany imienia. Margaret Mitchell nie kryła niezadowolenia, ale ostatecznie wyraziła zgodę chcąc zakończyć już prace nad książką.
- Również sama książka miała zupełnie inne robocze tytuły. Najpierw Bugles Sang True, potem Not in Our Stars. Ostateczną nazwę autorka zaczerpnęła z poezji Ernesta Dowsona.
“I have forgot much, Cynara! gone with the wind,
Flung roses, roses riotously with the throng,
Dancing, to put thy pale, lost lilies out of mind”
- Za powieść Przeminęło z wiatrem Margaret Mitchell otrzymała w 1937 roku prestiżową nagrodę Pulitzera.
- Do wielkich fanów powieści lub filmu należeli lub należą takie sławy jak Katharine Hepburn, Kathy Bates, Amy Adams, Marilyn Monroe, Debbie Reynolds, prezydent USA Jimmy Carter, Pierwsza Dama Jackie Kennedy oraz Królowa Elżbieta II.
- Książka Przeminęło z wiatrem w samym tylko pierwszym roku po publikacji sprzedała się w dwóch milionach egzemplarzy, co ciekawe Mitchell nie napisała już nigdy żadnej innej powieści.
- Pisarka zmarła w wyniku obrażeń po tym jak została potrącona przez pijanego taksówkarza gdy przechodziła przez ulicę. Zapadła w śpiączkę, z której już się nie wybudziła. Odeszła pięć dni po wypadku 16 sierpnia 1949 roku. Jej ciało spoczywa na cmentarzu Oakland Cemetery w Atlancie.
Ciekawostki z planu
- Przeminęło z wiatrem to pierwszy kolorowy film w historii kina nagrodzony Oscarem, w dodatku trwa niemal 4 godziny, co czyni go także najdłuższym filmem nagrodzonym przez Akademię. Ostatecznie obraz otrzymał osiem złotych rycerzyków i wiele innych nagród.
- Film zarobił 25 milionów dolarów w pierwszym roku wyświetlania. Od tego momentu kwota ta wzrosła do bajońskiej sumy 402 352 579 dolarów (światowy box office).
- Do roli Scarlett O’Hary przesłuchano około 1400 aktorek, a tylko 400 z nich miało szansę odczytać swoje kwestie. Natomiast zaledwie 19 z później wybranych pań miało tzw screening test. Wśród kandydatek ubiegających się o główną rolę w filmie były takie wielkie aktorki jak Lucille Ball, Miriam Hopkins, Tallulah Bankhead, Bette Davis, Joan Crawford, Claudette Colbert, Loretta Young, Katharine Hepburn, Paulette Goddard czy Carole Lombard.
- Pierwszą sceną jaką widzimy jest pożar trawiący Atlantę. Stało się tak z dwóch powodów. Po pierwsze trzeba było to zrobić raz a porządnie gdyż w tamtych czasach niemożliwym było powtarzanie scen i wzniecanie ognia ponownie. Po drugie trzeba było coś zrobić z pozostałościami z planów innych filmów, które zalegały i przeszkadzały filmowcom. Podpalono więc ich stare części, nakręcono scenę pierwszą,a przy okazji zrobiono miejsce na nowy plan, w którym miał powstawać obraz Przeminęło z wiatrem.
- Autor scenariusza Sidney Howard zginął w wypadku latem 1939 roku, a więc w roku premiery filmu. Miał 48 lat i jak zwykle pracował na swojej farmie w Tyrnigham w stanie Massachussets (to było dla niego odprężające zajęcie i robił to kiedy tylko mógł odpocząć od Hollywood). W trakcie prac w garażu uruchomiony traktor ważący ponad dwie tony niespodziewanie ruszył i zmiażdżył scenarzystę. Sidney Howard był pierwszą osobą, która została nagrodzona Oscarem pośmiertnie.
- Prace nad filmem Przeminęło z wiatrem nie szły tak dobrze jak mogłoby się wydawać. Po około trzech tygodniach z planu został wyrzucony reżyser George Cukor, a produkcja została wstrzymana na niemal dwa tygodnie. Po tym czasie do ekipy dołączył Victor Fleming i zajął jego stanowisko. Aktorki Vivien Leigh i Olivia de Havilland były tak niezadowolone z decyzji o wyrzuceniu Georga, że wpadły do biura producenta Davida O. Selznicka i błagały przez godzinę, by przywrócił reżysera na posadę. Kiedy nic nie wskórały, Olivia zaczęła odwiedzać Cukora i czytać mu swoje kwestie, a on pomagał jej wcielić się w postać Melanie i dawał cenne rady. Okazało się, że tak samo postąpiła Vivien sięgając porad odnośnie roli Scarlett.
- Koń, którego dosiadał Thomas Mitchell (filmowy ojciec Scarlett O’Hary) był tym samym zwierzęciem, które jako Silver występowało w serialu telewizyjnym The Lone Ranger (1938).
- Producent David O. Selznick udał się po poradę do samego Alfreda Hitchcocka. Chodziło o scenę kiedy Melanie czyta zebranym paniom Davida Copperfielda. Hitchcock miał podpowiedzieć dokładnie jak ustawić kamery i światło jednak żadne z jego sugestii nie zostały wykorzystane w filmie.
- Studio Selznick Pictures wyliczyło, że wykorzystanie wszystkich dialogów z książki sprawiłoby, że film trwałby 168 godzin.
- Kolejny reżyser Sam Wood dołączył do filmu gdy Victor Fleming musiał zrobić przerwę z powodu wyczerpania organizmu.
- Jedna z najsłynniejszych kwestii w historii kina wypowiedziana przez Rhetta Butlera do Scarlett na pożegnanie brzmi:
Frankly my dear, I don’t give a damn! (Szczerze kochana, mam to gdzieś!)
…i przysporzyła wiele problemów ekipie filmowców. Istnieje teoria, że Selznick musiał zapłacić Hayes Office (zajmowano się tam odrzucaniem lub akceptacją scen mających znaleźć się w filmach) 5 000 dolarów za możliwość użycia przekleństwa (damn w znaczeniu cholera). Stowarzyszenie MMPDA (Motion Picture Association of America), które podobnie dbało o interesy filmowców i zgodność filmów z kodeksem Haysa wydało rozporządzenie na półtora miesiąca przed premierą Przeminęło z wiatrem. Zezwolono na użycie słów hell lub damn pod warunkiem, że będą one uzasadnione w fabule i kompatybilne z postacią i tłem historii. Takie to były czasy!
- David O. Selznick zapłacił Margaret Mitchell za możliwość ekranizacji zawrotną wtedy sumę 50 000 dolarów. Była to najwyższa cena jaką kiedykolwiek zapłacono za prawa do książki. Autorka powieści nie wyraziła zainteresowania uczestniczeniem w pracach nad filmem, ale zaznaczyła kilka szczegółów, które chciałaby pozostawić bez zmian.
- Jedyną żyjącą aktorką z obsady pierwszego i drugiego planu jest Olivia de Havilland. Filmowa Melanie Wilkes 1 lipca 2019 roku skończyła 103 lata!
Tara i jej burzliwe losy
- Na początku posiadłość rodziny O’Hara miała nosić nazwę Fountenoy Hall.
- Po skończeniu zdjęć do filmu fasada posiadłości i części planu filmowego przybyły do Georgii. W zamierzeniu miały pełnić rolę atrakcji dla turystów chcących zobaczyć na żywo to, co stanowiło żelazny punkt ich ulubionego filmowego dzieła. Można było Tarę nie tylko obejrzeć z bliska, ale zrobić pamiątkowe zdjęcie.
- W 1979 roku Betty Talmadge żona byłego gubernatora Georgii kupiła Tarę za 5000 dolarów. Drzwi wejściowe zostały odrestaurowane i wystawione w 1989 roku w Margaret Mitchell House and Museum. Dawny dom tragicznie zmarłej pisarki został przekształcony w muzeum poświęcone jej powieści i filmowi Przeminęło z wiatrem. Cała reszta łącznie z oknami i okiennicami, schodami, gzymsami czy elementami wystroju zostały ocalone przez Betty gdy niszczały w starej stodole w północnej części Georgii.
- Losem tych przedmiotów i pozostałości z planu zainteresował się Peter Bonner, lokalny historyk. Był przyjacielem Betty Talmadge, a po jej śmierci w 2005 roku postanowił kontynuować jej dzieło, nadal chronić tak starannie pielęgnowane przez nią przedmioty, a być może pewnego dnia w pełni odbudować Tarę. To z jego inicjatywy powstał projekt Saving Tara (Ocalić Tarę). Finansowo pomagają mu wolontariusze i osoby, którym tak jak Peterowi zależy na przywróceniu filmowej Tarze dawnej świetności.
- Peter Bonner napisał także książki Lost In Yesterday oraz The Official Guide to the Saving Tara Project. Obie poświęcone są tematyce powieści i filmu Przeminęło z wiatrem. Strona internetowa jak i fanpage na Facebooku działają prężnie, a historyk informuje swoich czytelników na bieżąco o postępach w projekcie odbudowy Tary. Ta prawdziwa i rzadko spotykana pasja i wytrwałość budzą duży podziw, a ja trzymam kciuki, by udało mu się spełnić marzenie.